Roboty drogowe :)
W tamtym tygodniu udało się nam wykorzystać ładną pogodę i zdążyliśmy jeszcze wykopać drogę i zebrać nawierzchniówkę-czy jak to się nazywa?:) I tylko po tym jak koparka wyjechała z naszej działki zaczęło padać- to się nazywa szczęście:)
Jak widać pogoda nie dopisuje...nasze prace idą w lekko żółwim tempie, ale cóż, nie ma rady, trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać aż zaświeci słoneczko i troszke osuszy ziemię.Narazie u nas zbyt wiele się nie dzieje. Dopiero po utwardzeniu drogi zaczną się jakiekolwiek roboty budowlane.
Męska część "inwestorów" zaopatrzyła się w płaszcz przeciwdeszczowy i mimo brzydkiej pogody wyrównuje przywieziony gruz- szacun! Tylko oby z tego jakiegoś przeziębienia nie było! Teraz czekamy na kolejne dostawy gruzu... To by było na tyle:)